|
Co autor chciał powiedzieć ? Pytają nieraz w szkole,
Gdy przyjdzie do tablicy strapione pacholę
I siąka mocno nosem, wkrąg tocząc oczęta,
Bo autor coś tam blubrał, lecz co, kto spamięta / !
I mam ja to do dzisiaj, gdy stając przed obrazem
Jakimś współczesnym, zacnym, tęgim bohomazem;
Co autor chciał powiedzieć, zapytuje siebie,
Siąkając mocno nosem i dumam w potrzebie:
Oj, autor rad być musi z onej wysokości,
Sięgając samych szczytów niezrozumiałości
I cieszy się zapewne jego pyszna gęba,
Że człek logiczne myśląc tam za nim nie sięga !
I absurd sam się cieszy, że musi być mądry,
Skoro stają przed nim rozdziawione mordy
|
|