|
Gdy Walenty dzień. Zaczyna,
kręci w łożu się dziewczyna
Kto ją dzisiaj kochać będzie ?
Myśli biedna, na brzeg siędzie
i na ziemię nogi składa,
po czem ranne kapcie wkłada
i wyrusza do łazienki.
Tam ogarnia lube wdzięki
i na listonosza czeka
Czy wiadomość skądś z daleka
przyjdzie. Wieszcząc moc uciechy,
co się później zmieni w grzechy
Dzień przeleciał, a Walenty
nic nie przysłał
Wszak on święty !
|
|