Jan Stefan Błaszczyk  - Wiersze wybrane
 
          Bogu na chwałę
          Ludziom na naukę
          Sobie ku radości...

START          WSTĘP          GALERIA          KONTAKT
    Zespół Szkół w Kaczkach Średnich

SATYRY

O Polsce po sarmacku

Zwiści – nasza polska, rodzima specjalności …
Jakżesz ty pomogła pozbyć się wolności,
Gdy szlachetka, co szablę na sznurku w bok troczył,
Kupiony przez magnata, na sejm dumnie kroczył…
I nie było tam człeka, co by ojców wiano
Jako dobro wspólne, wspólnie traktowano;
Lecz kto „postaw płótna” większy wnet wyszarpnie,
Temu zaraz drudzy kołki strużą na łbie !

I czas naprzód kroczył… Dobra przemijały…
Lecz one przywary przy nas pozostały …
I w kraju partyj wiele; stronnictwa, układy;
Afery… I przy żłobie wybuchają zwady !
I Polskę, jako „postaw czerwonego płótna”
Znowu dzielą i szarpią, a mina obłudna …
A Polacy miast dobro wspólne wspólnie zoczyć,
Gotowi sobie wzajem z pięścią do ócz skoczyć,
Bo nie mądrość i racja zwady te wyznacza,
Ale zawiść: Miał szczęście !.... A gdzie moja praca ?!


Autor zastrzega sobie wszelkie prawa wynikające z ustawy o ochronie praw autorskich.
Kopiowanie, publiczne odtwarzanie, rozpowszechniane bez zgody autora jest wzbronione.

herubin.pl