|
Gdy patrzę na mozoły uczniów,
W tym swego syna, jak się meczy,
Wbijając do swej głowy wiedzę
I nad zeszytem pilnie ślęczy;
Myślę, że problem ich wynika
Z tego, że wciąż coś przerabiają:
Śluby panieńskie, Dziady, Lalkę
Piękna ich wcale nie chwytając;
Miast pozostawić tak jak autor
Życzył był sobie rzecz napisać !
A nie wciąż owe przerabiając,
Twórczego przecie nic nie wysiać
|
|