|
Gdy patrzę na człowieka Panie,
jakimś go stworzył Panie Boże,
podziwiam Twą inwencję, zdanie
którymś wywyższył go wśród stworzeń...
Na jednym końcu rozum dałeś
uniesion w górę, koło oczu;
Na drugim żądze, bo myślałeś,
że ponad rozum nie wyskoczą...
Wszelako, kiedy równowaga
między końcami się zagubi,
bijąc w ten koniec, co zawadza,
w rozum wzbogacasz koniec drugi...
Przytem nie wstrząsasz tego trochę,
co wgłowie zległo nieco wcześniej...
Nie ma nauki za darmochę :
Boli ? Cóż z tego ? W głowie jaśniej...
Więc chylę czoła przed wielkością
Twego rozumu Panie Boże,
żeś człeka stworzył z tą zmyślnością,
kiedyś wywyższał go wśród stworzeń...
|
|