|
O, naiwna młodości ! Coś się buntowała,
Gdy świat sknocon przez starych
Ciągle naprawiała
A dziś następni młodzi na mnie pozierają
I wierzą, z Emy knocim,
Oni naprawiają !
Przeto myślę tak sobie, Was żegnając Mili,
Poprawcie po swojemu,
Cośmy tam sknocili
A wierszyk ten niech po mnie pamiątką ostanie,
Wam takoż się od młodych
Jako mnie dostanie
..
|
|