|
Stary romans dobiega zza okna...
Ciepła noc i wiśniowy śpi sad...
W zakamarkach pamięci, samotna
Myśl wędruje... Cóż wart jest ten świat?!
Tak nie dawno była jeszcze wiosna
Tamtych dni szlanoch ciepłych wiew...
Tamta miłość, pogodna, radosna,
Przystrojona w liryczny śpiew...
Przeszło lato, dojrzałe owocem;
Pajęczyny nicią znaczy się...
Lubię słuchać romanse ochocze,
Choć jesienny już zbliża się sen...
Kaczki Średnie, dn.20.05.A.D.1996
|
|