|
Stańczyk w purpurze zatroskany siedzi
I kiedy radość kwitnie wśród gawiedzi,
On, błazen króla, miast bawić minami,
Siedzi stroskany...
Czy losy Polski przyszłe odgaduje?
Czy może inny mól mu myśl truje?
Czy wśród wesołych błazen bezrobotny?
Siedzi samotny...
Siedzi samotnie i w podłogępatrzy,
Głowę na dłoni w zadumaniu wsparłszy
I chce coś mówić, lecz z płótna nie pada
Żadnych słów swada...
I czas ulata, a Polska ta sama
Nad nią zaś błazna mina zadumana
I tłum beztroski pląsami się śmieszy,
A błazen smutny... Błazen się nie cieszy...
|
|