|
Jesteś epoki mojej bardem.
Gorzką ironią zarażałeś,
Gdy swoje wiersze, pełne treści
Ze swą gitarąnam śpiewałeś.
Twój głos, twa pieśń tworzyła nastrój
Niepowtarzalny i jedyny;
Spiewany byłeś przez studentów
W rajdowych ognisk wrosłeś dymy.
I dziś zamyślam się, gdy słyszę
Te wiersze - pieśni, jak chwil mgnienie...
I wiem, jak wiele łask posiada
Ta zwykła, ludzka rzecz - milczenie...
Busina, dn. 23.08.A.D.1994
|
|