|
Przed laty nad stawem ogniska paliłem
Z kumplami zasiadłszy wokoło
Słuchając jak trzaska, w płomienie patrzyłem
Myśl serce paliła, żąr czoło.
Ten ogień i gorąc; ten wieczór nad wodą
Te myśli kłębiące się w głowie
Dziecinne marzenia nadzieją pałały
Wiatr dzisiaj je tylko opowie...
Wiatr, który ogniska popioły rozwiewał
Więc wszystkie sekrety znać musi
I nasze popioły tak kiedyś rozwieje
I czyjeś ognisko dmuchnięciem przydusi...
Poznań, dn.17.01.A.D.1974
|
|