|
Rósł dąb nad stawem, w którym trzciny rosły
I przyszła burza sroga raz kiedyś na wiosnę;
Dąb opór stawił, więc go w proch strzaskała,
A trzcina w wodzie się chwiała i stała
Czyżby życia sztuka na tym polegała,
By się postać twoja jak trzcina kiwała ?
Ja myślę, że wartość trzciny gdy weźmiemy
I z dębem porównamy to się rozśmiejemy !
|
|