|
Pokolenia chowane bez książki...
Jak kwiat pod szkłem, na sztucznej pożywce
Telewizor zjadł myśli zalążki
Urobiono umysł komiksem...
Piękno mowy przepadło z kretesem
Dialog stał się prostym niewybrednie
Wulgaryzmów nie słyszeć - sukcesem!
I myśl takoż, płyciutka zapewnie...
O pisaniu nie mówi się wcale;
Kto nie mówi, ten pisać nie umie!
Świat urządzon jest coraz wspanialej,
A ja głową kiwam w zadumie...
Pokolenia chowane bez książki...
Jak kwiat pod szkłem, na sztucznej pożywce
Telewizor zjadł myśli zalążki
Urobiono umysł komiksem...
|
|