|
Dokąd ci ludzie tak się śpieszą?
Gnają przed siebie jak w amoku;
Poranki niczym ich nie cieszą,
Do góry nie podnoszą wzroku...
Wciąż chcą mieć więcej, więcej, więcej!
Wciąż czasu mało, mało, mało...
Doba im krótka coraz częściej;
Dla życia czasu nie zostało...
Forsę na kontach upychają,
A jak nędzarze żyją sobie
I tym się pewnie pocieszają,
Że najbogatsi spoczną w grobie...
|
|